Zgodnie z brzmieniem art. 87 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego rodzice i dzieci obowiązani są wspierać się wzajemnie. Wymieniony obowiązek nie jest zależny od pozostawania rodziców w związku małżeńskim, a także od tego, czy dziecko jest małoletnie, czy pełnoletnie. W porównaniu z art. 91 k.r.o., art. 87 k.r.o. odznacza się szerszym ujęciem obowiązku i większą ogólnością, a ponadto nie jest uwarunkowany spełnieniem określonych przesłanek. W doktrynie przyjęto, że wzajemne wspieranie oznacza tyle, co wzajemna pomoc. Wydaje się jednak, że ustawodawca posłużył się celowo pojęciem wspierania, jako bardziej ogólnym, a tym samym nieco szerszym. Art. 87 k.r.o. znajduje uszczegółowienie w innych przepisach prawa rodzinnego.
Konkretyzację wspierania materialnego w postaci pozaalimentacyjnej stanowi art. 91 k.r.o. Wypełnianie obowiązków tam przewidzianych stanowi więc jednocześnie realizację normy art. 87 k.r.o. Niespełnienie przesłanek z art. 91 k.r.o. powoduje, że obowiązki w nim wyrażone nie zaktualizują się. Nie powoduje to jednak zwolnienia z obowiązku wspierania rodziców, w związku z czym dziecko może być zobligowane na podstawie art. 87 k.r.o. do takich samych działań, jakich wymaga art. 91 k.r.o. W taki sposób przepisy te uzupełniają się. Konkretyzację wspierania materialnego w postaci alimentacyjnej stanowi art. 128 k.r.o. W związku z tym należy zauważyć, że obowiązek, o którym mowa nie przyjmuje w całej swojej rozciągłości charakteru pozaalimentacyjnego. Charakter ten przybiera tylko w takim zakresie, w jakim wykracza poza obowiązek alimentacyjny. Zagadnienie to zostało dostrzeżone w orzeczeniu SN z dn. 02.12.1967 r., który jako podstawę zasądzenia alimentów przywołał oprócz przepisów art. 128 i 133 k.r.o. także art. 87 k.r.o. Sąd Najwyższy potraktował więc obowiązek wspierania nie jako samodzielną podstawę orzekania, lecz jako jedną z podstaw uwzględnianych łącznie.
Na gruncie obowiązujących przepisów można wyprowadzić wniosek, że zasądzenie alimentów bez powoływania się na art. 87 k.r.o. jako dodatkową podstawę prawną jest dopuszczalne i prawidłowe. Nie wydaje się jednak możliwe stosowanie zasady odwrotnej, polegającej na możliwości takiego zasądzenia wyłącznie na podstawie art. 87 k.r.o. Prowadziłoby to do otwarcia możliwości obchodzenia przepisów o alimentach poprzez przyznawanie tych świadczeń, pomimo niespełnienia ściśle określonych ustawą przesłanek obowiązku alimentacyjnego. Problematycznym zagadnieniem jest, czy art. 87 k.r.o. może być wystarczającą podstawą do przyznawania przez sąd innych świadczeń niż alimenty. Zdaniem S. Jędrucha19 istnienie takiej normy w ramach przepisów ogólnych regulujących stosunki między rodzicami a dziećmi dopuszcza możliwość powoływania się na nią przy egzekwowaniu nietypowych, czyli nie przewidzianych w innych przepisach świadczeń. Wydaje się, że należałoby tu jednak poprzeć większość doktryny, która opowiada się za tym, że obowiązek wspierania, podobnie jak pozostałe obowiązki pozaalimentacyjne należy uznać jako „niewymuszalne” na drodze prawnej, rodzące jednak określone skutki prawne w razie ich niedopełnienia.
OBOWIĄZEK PRZYCZYNIANIA SIĘ DO POKRYWANIA KOSZTÓW UTRZYMANIA RODZINY
Art. 91 § 1 k.r.o. ustanawia obowiązek dziecka przyczyniania się do pokrywania kosztów utrzymania rodziny, jeżeli wystąpią jednocześnie dwie okoliczności: zamieszkiwanie u rodziców oraz uzyskiwanie dochodów z własnej pracy. Przepis ten należy postrzegać w powiązaniu z art. 101 § 2 k.r.o., wyłączającym spod zarządu rodziców zarobek dziecka. Obowiązek z art. 91 § 1 k.r.o. wyróżnia się spośród innych obowiązków pozaalimentacyjnych wobec rodziców najszerszym ujęciem podmiotowym. Pozostałe obowiązki obligują dziecko do określonego postępowania bezpośrednio wobec rodziców i tylko wobec nich, natomiast art. 91 k.r.o. posługuje się szerokim pojęciem rodziny, obejmującym nie tylko rodziców, ale także i innych bliskich. Poprzez ustanowienie przesłanki zamieszkiwania z rodzicami przepis wskazuje niejako, iż obowiązek dotyczył będzie osób wspólnie zamieszkujących. Odmienna wykładnia nie byłaby zgodna z jego celem.
Pojęcie rodziny należałoby więc w tym przypadku dookreślić przez pojęcie domownika w taki sposób, że uprawnionym jest tylko członek rodziny, który jest jednocześnie domownikiem, oraz tylko ten domownik, który jest członkiem rodziny. Koniecznym składnikiem tej rodziny są zawsze rodzice, a przynajmniej jeden z nich. Należy jednak podkreślić, że czasowa nieobecność rodziców we wspólnocie domowej nie zwolni dziecka z obowiązku. Art. 91 § 1 k.r.o. mówi przecież wyraźnie o zamieszkiwaniu „u rodziców”, a nie „z rodzicami”. W razie zaprzestania wspólnego zamieszkiwania u rodziców obowiązek ustaje zarówno w stosunku do rodziców, jak i do pozostałych uprawnionych osób. Cechą odróżniającą omawiany obowiązek jest jego charakter polegający na dare. Przy pozostałych obowiązkach pojawia się element facere, mniej lub bardziej przeważający.
Otrzymywanie przez dziecko dochodów z własnej pracy jest niezbędną przesłanką dla zaktualizowania się obowiązku z art. 91 § 1 k.r.o. Warto zauważyć, że przepis ten nie wymaga od dziecka osiągania takich dochodów, czy też dołożenia starań dla ich osiągania po to, by mogło zaspokoić nawet niezbędne potrzeby rodziny. To, czy dziecko podejmie pracę, zależy od jego własnej woli i konieczności życiowych. Jeżeli już jednak pracę podejmie, zostaje objęte obowiązkiem, poprzez który ustawodawca ukierunkowuje zużywanie dochodu z niej otrzymanego. Źródłem dochodów ma być własna praca. W doktrynie wskazano, iż pojęcia tego nie należy interpretować nazbyt szeroko. W związku z tym nie mają znaczenia z punktu widzenia omawianego przepisu dochody z innych tytułów, np. z własnego majątku, czy otrzymane w drodze darowizny.
Takie rozwiązanie nie stanowi jednak luki. Przyczynianie się małoletniego dziecka do zaspokajania potrzeb rodziny reguluje mianowicie art. 103 k.r.o. Dziecko pełnoletnie zobligowane jest natomiast do wspierania materialnego rodziców kosztem swego majątku na podstawie art. 87 k.r.o. Istotne znaczenie dla art. 91 § 1 k.r.o. mają uregulowania prawne dotyczące zdolności do czynności prawnych oraz dopuszczalności zatrudniania młodocianych pracowników, ponieważ ustanawiają dolną granicę wieku dziecka, poniżej której obowiązek ten się nie pojawi. Wątpliwość powstanie wtedy, jeżeli dochód z pracy osiągnie dziecko nie mające zdolności do czynności prawnych. Wydaje się słuszne przyjęcie rozwiązania, że w takiej sytuacji, w związku z brakiem możliwości swobodnego rozporządzania swoim zarobkiem, dziecko nie jest obciążone tym obowiązkiem. Uzyskane dochody pomnożą jego majątek, którego wydatkowanie określa art. 103 k.r.o., a nie art. 91 § 1 k.r.o. Art. 101 § 2 k.r.o. wyłączający z zarządu rodziców zarobek dziecka, dotyczy bowiem zdaniem doktryny tylko dochodów otrzymanych przez dziecko posiadające ograniczoną zdolność do czynności prawnych.
Przepisy art. 21 k.c. oraz art. 22 k.p. w związku z art. 15 k.c. ustanawiają względem osoby ograniczonej w zdolności do czynności prawnych swoistą, przedmiotowo określoną pełną zdolność do czynności prawnych w zakresie nawiązania stosunku pracy oraz rozporządzania zarobkiem, stanowiąc wyjątek od ogólnych zasad. W zakresie tej sfery wolności działa art. 91 § 1 k.r.o.26, zawężając ją poprzez wskazanie przeznaczenia przynajmniej części dochodu otrzymywanego przez dziecko, a tym samym ukierunkowując rozporządzenia zarobkiem dokonywane zgodnie z art. 21 k.c. Zarysowuje się także zależność odwrotna. W przypadku dziecka małoletniego obowiązek z art. 91 § 1 k.r.o. oddziaływuje tylko w zakresie swobody przyznanej w art. 21 k.c., jest więc przez nią ograniczany. Nie można zobowiązać dziecka, jeżeli nie ma ono swobody podejmowania decyzji; w tych ramach dyrektywy powinny być skierowane do przedstawiciela ustawowego.
Obowiązek z art. 91 § 1 k.r.o. nie odnosi się, jak wyżej wspomniano, do dochodów z majątku. Zostały one oddane w zarząd rodziców na mocy art. 103 k.r.o. i wyłączone z gestii dziecka, które musi się podporządkować w tym zakresie decyzjom rodziców. Porównując treść art. 91 § 1 i art. 103 k.r.o. można zauważyć, że ustawodawca w podobny sposób ukierunkowuje przeznaczenie dochodów czy to z pracy, czy z majątku dziecka, pomimo, że adresatami tych przepisów są różne podmioty. Art. 91 § 1 k.r.o. określa treść obowiązku jako przyczynianie się do pokrywania kosztów utrzymania rodziny. Wydaje się, że w większości przypadków będzie miała miejsce pieniężna pomoc rodzinie. Nie można jednak wykluczyć także innej formy, jeżeli dziecko otrzymuje dochody w postaci innej niż pieniężna, a także gdy wspomaga rodzinę za pomocą przedmiotów uzyskanych w zamian za zarobek.
W nauce prawa zauważono, że na koszty utrzymania rodziny składają się zarówno koszty zbiorowe, jak i indywidualne koszty utrzymania poszczególnych członków rodziny. Niesporne jest również to, że obowiązek z art. 91 § 1 k.r.o. obejmuje zależnie od okoliczności pokrywanie w całości lub części kosztów utrzymania małoletniego dziecka będącego adresatem obowiązku. W takim przypadku wypełnienie obowiązku będzie polegało na odciążeniu rodziny od ponoszenia tych wydatków. Należy jednak zawsze brać pod uwagę okoliczności konkretnego przypadku. Jako przykład można wskazać sytuację, kiedy dziecko z biednej rodziny osiąga duże dochody i zużywa je wyłącznie na własne potrzeby. Zaspokaja ono wprawdzie swoje koszty utrzymania, lecz wydaje się, że nie wypełnia w sposób prawidłowy obowiązku z art. 91 § 1 k.r.o. Wiąże się to z funkcją omawianego przepisu, jaką jest m.in. realizacja zasady równej stopy życiowej całej rodziny.
Wątpliwość budzi kwestia dopuszczalności uregulowania sposobu zadośćuczynienia temu obowiązkowi za pomocą umowy cywilnoprawnej. Celowe, moim zdaniem, byłoby odróżnienie sytuacji dziecka małoletniego i pełnoletniego. W pierwszym przypadku konstrukcja taka wydaje się teoretycznie możliwa, choć praktycznie zupełnie nieprzydatna, m.in. ze względu na trudności w zawarciu takiej umowy (konieczność reprezentowania dziecka przez kuratora); nie jest także pewne, czy takie sztywne określenie ram obowiązku byłoby zgodne z dobrem dziecka, którym rodzice muszą się przecież kierować przy wykonywaniu władzy rodzicielskiej. Wystarczy chyba tylko wspomnieć, że w tym zakresie dochodzi zwykle do nieformalnych porozumień pomiędzy rodzicami a dziećmi. Natomiast w przypadku dziecka pełnoletniego umowa taka wydaje się w pełni dopuszczalna.
Przykładem umowy nazwanej, która mogłaby spełniać tę funkcję jest umowa renty. Dopuszczalne wydaje się ponadto zawarcie w tym zakresie umowy nienazwanej, której treść polegać będzie na określeniu sposobu wykonania tego obowiązku, np. przez określenie jaka część dochodu będzie przeznaczona na potrzeby rodziny. Mogłaby zawierać również warunek rozwiązujący, obejmujący zastrzeżenie ograniczające czas trwania umowy do momentu, kiedy są zrealizowane przesłanki art. 91 § 1 k.r.o.
Źródło: RUCH PRAWNICZY, EKONOMICZNY I SOCJOLOGICZNY